sobota, 29 września 2012
Aktualnie o mięsożercach cz.2
W dzisiejszym poście zaprezentuje wam dawno nie pokazywane rośłinki mięsożerne. Niestety zaczyna im miejsca brakować i zapewne wkrótce każda z nich dostanie swoje odrebne lokum.:) Widze po nich że powoli przygotowują się
już
do zimy. Jako że much ostatnio za dużo nie ma to biedne głodują. ;)Ale jak widać rosiczce ten stan rzeczy nie przeszkadza ponieważ ciągle stara się zakwitnąć. Celowo mówię że stara się ponieważ kwiat tylko raz się rozwija po czym wysusza się. Zastanawiam się czy ona tak ma czy może czegoś brakuje roślince.
piątek, 28 września 2012
AZOO Plant Nutrients wieloskładnikowy nawóz podstawowy
Opis producenta - AZOO PLANT NUTRIENTS jest nawozem podstawowym do każdego akwarium z roślinami. Jest to kompletna baza mikro i makroelementów, bez azotu i fosforu, z solidną ilością potasu i wielu dodatków. AZOO PLANT NUTRIENTS jest połączeniem wielu pojedynczych nawozów i stanowi zaawansowaną bazę do nawożenia roślin w jednej butelce. Stosując Plant Nutrients nie musisz już osobno używać wielu pojedyńczych nawozów.
AZOO PLANT NUTRIENTS jest wykonany z najwyższej klasy komponentów jak np. najstabilniejsze żelazo Ferrite Liquid i unikalnych dodatków.
Zalety regularnego stosowania:
- soczysta zielona i czerwona barwa roślin
- szybki, zdrowy wzrost łodyg i liści
- zdrowy i silny system korzeniowy
- książkowa kondycja roślin
- brak brązowych dziur i żółknących dolnych liści
- brak glonów.
AZOO PLANT NUTRIENTS - opis
1. Zawiera pierwiastki śladowe i żelazo(Fe), które zapewniają zbilansowane odżywianie roślin wodnych.
2. Pomaga roślinom wodnym wchłaniać substancje odżywcze bezpośrednio i efektywnie, bez straty energii.
3. Przyspiesza wzrost roślin wodnych, zwłaszcza tych rosnących długotrwale wolno.
4. Pobudza szybki wzrost korzeni.
5. Do akwarium roślinnego, rafowego i stawu.
6. Dostępne opakowania: 60ml, 120ml, 250ml, 500ml, 3800ml.
Moje spostrzeżenia - Do używania tego nawozu skłonił mnie brak fosforu w jego składzie. Ten składnik chce podawać do akwarium wyłącznie w pokarmie(zobaczymy co z tego wyjdzie). Nawóz świetnie się sprawdza w nowo założonym małym akwarium który prowadze wyłącznie na produktach Azoo. Rośliny mają soczystą zieleń i co mnie najbardziej cieszy zupełny brak glonów. Ale jak wiadomio każde akwarium jest inne. Gorzej już się sprawy mają w moim dużym od dawna problematycznym akwarium. Przy stosowaniu nawozu widoczne braki azotu który uzupełniam solami. Moją bolaczką w tym akwarium jest niestabilne co2, które podaje z " winiarni" :D Roślinki które są bliżej "żłopu" czyli przy dyfuzorze co2 mają się bardzo dobrze, rosną jak nigdy wcześniej . Druga strona akwarium także nie stoi w miejscu, ale widać po nich że "ze dwie łopaty węgla by przytuliły" :D Nawóz polecam przedewszystkim do zbiorników w których nie podawane jest co2 oraz gdzie nie ma silnego oświetlenia. Jak wspomniałem wcześniej świetnie sprawdza się w moim małym zbiorniku który na starcie zawsze sprawiał problemy mniejsze lub większe. Niestety dopóki nie dorobie się pożądnego zestawu co2 moja recenzja w akwariach HT jest nie miarodajna.
Cena- 41 zł 500ml
sobota, 22 września 2012
Hormony roślinne Azoo cz.1
W dzisiejszym poście przedstawie wam ciekawe preparaty jakimi są hormonny roślinne: Zeatin , Auxins, Gibberellin firmy Azoo. Całkiem nie dawno pojawiły się na rynku i niewiele akwarystów podzieliło się swoją opinią na temat preparatu.
Opis Producenta- Hormony roślinne naturalnie występują w roślinach. Podobnie jak u ludzi odpowiadają za wiele procesów w ich życiu. Rośliny dzięki dodatkowym hormonom, łatwiej i szybciej się adaptują do zazwyczaj niesprzyjających warunków w akwarium, szybciej reagują po przesadzeniu i przycięciu, nie doznają szoku podczas dużej podmiany wody itp. Hormony intensyfikują tempo wzrostu, poprzez szybki podział i wzrost komórek zwiększają wielkość łodyg, liści, korzeni. Dodatkowo stymulują tempo rozwoju pąków liści i krzewienie się roślin.
Hormony roślinne AZOO znacznie ułatwiają opiekę nad roślinami w akwarium i wybaczają błędy akwarystów. Mogą być stosowane w każdym akwarium z roślinami, bez względu na rodzaj oświetlenia, podłoża itp. Hormony roślinne AZOO są nieszkodliwe dla ryb i skorupiaków.
1. AZOO PLANT Zeatin stymuluje szybki podział komórek, wzrost pąków bocznych, rozrost i poszerzanie liści, poprawia syntezę chlorofilu i opóźnia starzenie się roślin wodnych.
2. AZOO PLANT Auxins stymuluje szybki podział i wzrost komórek wewnątrz roślin, stymuluje początek odnóg (krzewienie), stymuluje wzrost pąków liściowych, zwiększa objętość komórek, korzeni, łodyg i liści i przyspiesza ogólny wzrost roślin.
3. AZOO PLANT Gibberellin stymuluje szybkie kiełkowanie korzeni, stymuluje przedłużanie liści, skraca czas odpoczynku, reakcji po zmianach, cięciu, przyspiesza i wzmacnia wzrost roślin.
Moje spostrzeżenia- Przyznam że na początku podchodziłem sceptycznie do tego preparatu lecz bardzo szybko sie do niego przekonałem.:) Od jakiegoś czasu moje akwaria są prowadzone produktami firmy Azoo i jestem z nich więcej niż zadowolony.Już po kilku dniach stosowania hormonów widoczne efekty. Pierwszą rzeczą jaką zauważyłem było powiększenie się stożków u rotali. Wcześniej ta roślinka nie rosła rewelacyjnie a teraz dostała wyraźnego kopa. Rośnie w bardzo szybkim tempie i łodygi stały się grubsze a listki większe.Preparat bardzo jej służy nigdy wcześniej nie wyglądała tak dobrze. Po 2 tygodniach stosowania eleoharis vivipara podwoił swoją ilość. Wcześniej już rósł nie najgorzej, ale teraz zrobił się bardziej gęsty i zieleń jest bardziej soczysta. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ mam większe plany okupacji innych przestrzeni tą roślinką:) Następną roślinką, która wyraźnie poczuła na sobie działanie preparatu jest Pogostemon Helferi. Roślinka zrobiła się wyraźnie większa. Mam ją juz od przeszło roku i nigdy nowe roślinki nie były takie duże. Gęsto się krzewi i często musze ją rozsadzać. Na reszcie roślin nie widzę różnicy, ale one mają mniejszy dostęp do światła, więc to jest pewnie przyczyna.
W ostatnim czasie miałem problemy z glonami nitkowymi. Podczas stosowania preparatu glony wyraźnie zastopowały. Nie stanowią już plagi jak to bywało przed podmianami. Nie atakują już roślin, można je dojrzeć tylko na lawie. Preparat polecam szczególnie do nowo założonych akwariów. Preparat przyśpiesza ukorzenienie się roślin dzięki czemu szybcie adaptują się do nowych warunków. Odstrasza trochę cena preparatu, ale myślę, że warto się w niego zaopatrzyc, ponieważ jest bardzo wydajny. Zawartość każdej buteleczki to 60 ml a dozowanie to 2ml na 100l wody co tydzień..
Zalety:
-Przyśpiesza wzrost roślin
- Daje przewage roślinom w walce o składniki odżywcze z glonami.
- Pomaga w walce z glonami
- Roślinki mają większe liście i rosną gęściej
- Wydajność
Wady:
- Cena
- mozolne dozowanie (tzn. liczenie dużej ilości kropelek)
Preparat wart wypróbowania, myślę, że dla wielu akwariów stanie się tym " złotym środkiem", którego większość akwarystów poszukuje.Cena troche straszy, ale myślę, że warto zainwestować, bo będzie nam służył przez bardzo długi czas. U mnie ma już stałe miejsce w szafce z preparatami.:)
Opis Producenta- Hormony roślinne naturalnie występują w roślinach. Podobnie jak u ludzi odpowiadają za wiele procesów w ich życiu. Rośliny dzięki dodatkowym hormonom, łatwiej i szybciej się adaptują do zazwyczaj niesprzyjających warunków w akwarium, szybciej reagują po przesadzeniu i przycięciu, nie doznają szoku podczas dużej podmiany wody itp. Hormony intensyfikują tempo wzrostu, poprzez szybki podział i wzrost komórek zwiększają wielkość łodyg, liści, korzeni. Dodatkowo stymulują tempo rozwoju pąków liści i krzewienie się roślin.
Hormony roślinne AZOO znacznie ułatwiają opiekę nad roślinami w akwarium i wybaczają błędy akwarystów. Mogą być stosowane w każdym akwarium z roślinami, bez względu na rodzaj oświetlenia, podłoża itp. Hormony roślinne AZOO są nieszkodliwe dla ryb i skorupiaków.
1. AZOO PLANT Zeatin stymuluje szybki podział komórek, wzrost pąków bocznych, rozrost i poszerzanie liści, poprawia syntezę chlorofilu i opóźnia starzenie się roślin wodnych.
2. AZOO PLANT Auxins stymuluje szybki podział i wzrost komórek wewnątrz roślin, stymuluje początek odnóg (krzewienie), stymuluje wzrost pąków liściowych, zwiększa objętość komórek, korzeni, łodyg i liści i przyspiesza ogólny wzrost roślin.
3. AZOO PLANT Gibberellin stymuluje szybkie kiełkowanie korzeni, stymuluje przedłużanie liści, skraca czas odpoczynku, reakcji po zmianach, cięciu, przyspiesza i wzmacnia wzrost roślin.
Moje spostrzeżenia- Przyznam że na początku podchodziłem sceptycznie do tego preparatu lecz bardzo szybko sie do niego przekonałem.:) Od jakiegoś czasu moje akwaria są prowadzone produktami firmy Azoo i jestem z nich więcej niż zadowolony.Już po kilku dniach stosowania hormonów widoczne efekty. Pierwszą rzeczą jaką zauważyłem było powiększenie się stożków u rotali. Wcześniej ta roślinka nie rosła rewelacyjnie a teraz dostała wyraźnego kopa. Rośnie w bardzo szybkim tempie i łodygi stały się grubsze a listki większe.Preparat bardzo jej służy nigdy wcześniej nie wyglądała tak dobrze. Po 2 tygodniach stosowania eleoharis vivipara podwoił swoją ilość. Wcześniej już rósł nie najgorzej, ale teraz zrobił się bardziej gęsty i zieleń jest bardziej soczysta. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ mam większe plany okupacji innych przestrzeni tą roślinką:) Następną roślinką, która wyraźnie poczuła na sobie działanie preparatu jest Pogostemon Helferi. Roślinka zrobiła się wyraźnie większa. Mam ją juz od przeszło roku i nigdy nowe roślinki nie były takie duże. Gęsto się krzewi i często musze ją rozsadzać. Na reszcie roślin nie widzę różnicy, ale one mają mniejszy dostęp do światła, więc to jest pewnie przyczyna.
W ostatnim czasie miałem problemy z glonami nitkowymi. Podczas stosowania preparatu glony wyraźnie zastopowały. Nie stanowią już plagi jak to bywało przed podmianami. Nie atakują już roślin, można je dojrzeć tylko na lawie. Preparat polecam szczególnie do nowo założonych akwariów. Preparat przyśpiesza ukorzenienie się roślin dzięki czemu szybcie adaptują się do nowych warunków. Odstrasza trochę cena preparatu, ale myślę, że warto się w niego zaopatrzyc, ponieważ jest bardzo wydajny. Zawartość każdej buteleczki to 60 ml a dozowanie to 2ml na 100l wody co tydzień..
Zalety:
-Przyśpiesza wzrost roślin
- Daje przewage roślinom w walce o składniki odżywcze z glonami.
- Pomaga w walce z glonami
- Roślinki mają większe liście i rosną gęściej
- Wydajność
Wady:
- Cena
- mozolne dozowanie (tzn. liczenie dużej ilości kropelek)
Preparat wart wypróbowania, myślę, że dla wielu akwariów stanie się tym " złotym środkiem", którego większość akwarystów poszukuje.Cena troche straszy, ale myślę, że warto zainwestować, bo będzie nam służył przez bardzo długi czas. U mnie ma już stałe miejsce w szafce z preparatami.:)
niedziela, 16 września 2012
Wodospad z piasku
Dzisiejszy post pokaże Wam jak wykonałem mini wodospad do mojego nowego projektu "Waterfall in the Valley of Zion". Do wykonania użyłem:
- bloczka styropianu
- sylikonu
- rurki do przewodów elektrycznych
- korka po napoju
- wężyka gumowego
- prochu z lawy wulkanicznej
- nóż, papier ścierny
Następnym krokiem będzie ucięcie plastikowej rurki na wymiar lekko większy niż same tło.Następnie robimy dwa otwory Jak pokazuje fotka poniżej. Górny otwór po wykonaniu zdjęcia powiększyłem ponieważ piasek
słabo
leciał przy poprzednim.:)
W tłe ze styropianu umieszczamy rurkę, która jest "kręgosłupem"
projektu
i robimy otwory na piasek. Pod dolnym otworem robimy kolejny na gumową rurke przez którą z brzęczyka będziemy dostarczać powietrze do uruchomienia wodospadu.
Nie sugerujcie się fotką poniżej, pokazałem je tylko poglądowo jak to ma wyglądać. Kawałek plastiku wklejamy gdy juz rurka jest umieszczona w tle.
Spód rurki uszczelniamy korkiem od napoju i uszczelniamy sylikonem. Z tyłu tła wykonujemy rowek na gumowy węzyk żeby tło nie odstawało nam zbytnio od szyby.
Wodospad ukończony , teraz zajmijmy się częścią wizualną.Cały przód smarujemy dokładnie czarnym sylikonem i posypujemy wcześniej rozgniecioną na pył lawą. Przy górnym otworze wklejamy kawałek styropianu żeby zamaskowac wylot piasku i skierować go do dolnego leju. Gdzieniegdzie możemy przykleić większe kawałki np: w miejscu gdzie opada paisek dałem większe kawałeczki żeby wzmocnić efekt wodospadu w akwarium. Piasek będzie się po nich zsuwał co zwiększy efekt.
Teraz musimy się zastanowić jak pokonać siłę wyporności. I tu zaczynają się schody, walczyłem z tym na wiele sposobów i większość zawiodła. Uciekłem się do ostateczności, okleiłem taśmą góre tła do tylnej szyby akwarium i jak dotąd jest ok. A oto efekt.
Gdzieniegdzie widać plastik ale te miejsca będą zasłonięte poprzez microsorium na które czekam.
pełne zdjęcia akwarium dodam jak ukończe aranżacje. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko kilka roślinek i wyklarowania wody.:) Mam nadzieję, że Wam się podoba i komuś pomogłem w tworzeniu podobnego projektu.:)
Pozdrawiam, Rasta.
sobota, 8 września 2012
Moj sposób na co2 . Wino lej karczmarzu :D
Jako że musiałem się rozstać ze swoją butlą ze względu na wysoki koszt nabicia w mojej mieścinie ( 120zł za 5kg gazu) postanowiłem znaleść zastępstwo. Dotychczas korzystałem z bimborwni, ale niestety jej trwałość pozostawiała wiele do życzenia. Strasznie mnie też bolało że zawartość butelki po fermentacji trzeba było wylać :D:D:D Jako że jestem miłośnikiem lekkich trunków zabrałem się do robienia winka. Polecam wam przepis na świetne winko z ryżu i rodzynek. To właśnie ono sprawia że moj indykator ma ciągle jasno zielony kolorek.
Winko przygotowane z tego przepisu zapewnia mojemu akwarium nawożenie przez okrągły miesiąc o częstotliwości od 1 do3 bąbelków na sekunde.
W ten sposób mamy dwie pieczenie na jednym ogniu, robie tak kilka miesięcy i nie zauważyłem żadnych efektów ubocznych, no może oprócz małego "helikoptera " po wypiciu zbyt dużej ilości trunku. :D Wino z ryżu jest naprawde wyjątkowe, spróbujcie sami.:)
Ps podajcie swoje przepisy na winko chętnie je wypróbuje.:)
- Balon 10 l
- 500g ryżu
- 80g rodzynek
- około 4l wody przegotowanej( Ja użyłem wody z filtra ro)
- 5g drożdzy
- 1,5kg cukru
Winko przygotowane z tego przepisu zapewnia mojemu akwarium nawożenie przez okrągły miesiąc o częstotliwości od 1 do3 bąbelków na sekunde.
W ten sposób mamy dwie pieczenie na jednym ogniu, robie tak kilka miesięcy i nie zauważyłem żadnych efektów ubocznych, no może oprócz małego "helikoptera " po wypiciu zbyt dużej ilości trunku. :D Wino z ryżu jest naprawde wyjątkowe, spróbujcie sami.:)
Ps podajcie swoje przepisy na winko chętnie je wypróbuje.:)
czwartek, 6 września 2012
Indykator Co2 z rurki fermentacyjnej
Na wstępie powiem kilka słów o przeznaczeniu indykatora. Służy on do pomiaru zawartości co2 w wodzie z akwarium. Zasada działania jest prosta, indykator pokazuje nam kolor odczynnika który znajduje się w bańce. Niebieski kolor oznacza braki co2 w wodzie, zielony kolor pokazuje nam odpowiedni poziom gazu , a żółty informuje nas że poziom co2 jest za duży. Ten ostatni nie zawsze oznacza że musimy zmiejszyć dawke gazu, jeśli ryby nie pływają przy powierzchni, nie występuje przyducha i szybkie ruchy skrzelami to możemy śmiało zostawić taki stan rzeczy, ponieważ dla roślin węgla nigdy za wiele:) Tyle o zastosowaniu teraz pokaże wam jak wykonałem swój indykator.
Do wykonania potrzebne nam będzie:
Rurke piłujemy w miejscu zaznaczonym na rysunku, i tu należy uważać żeby rurka nie pękła bo o to nie trudno.
Następnie szlifujemy ostre końcówki na gładko. W bańce jest mały otwór który należy zalepić sylikonem ( Jak widać na fotkach mi to nie szczególnie wyszło :D )Teraz trzeba odczekać dzień i zaczepić.:) Do zaczepienie w akwarium potrezbna nam będzie przyssawka. Odczynnik jaki używam jest z firmy Azoo , podobnie jak ten od ADA do indykatora należy używać wody z akwarium , a nie wody 4kh jak to jest u innymch producentów. Jak widać na fotkach w moim akwarium poziom gazu jest optymalny co mnie bardzo cieszy.:) Indykator wyszedł całkiem zgrabnie ,więc jeśli wam się podoba to do dzieła, koszt wykonania jest bardzo niski wystarczy trochę chęci i 1h wolnego czasu.
Do wykonania potrzebne nam będzie:
- Rurka fermentacyjna
- sylikon przeźroczysty
- Piłka do metalu
- Pilnik
Rurke piłujemy w miejscu zaznaczonym na rysunku, i tu należy uważać żeby rurka nie pękła bo o to nie trudno.
sobota, 1 września 2012
Minął miesiąc
Witam, minąl miesiąc od założenia żaróweczki i jak widać miewa się całkaiem nie źle:) Spodziewałem się zalewu glonów począwszy od nitek a skończywszy na sinicach. Nic podobnego się nie dzieje , meszki wypuściły nowe pędy, henio odziwo nie zmiarniał (jest go mniej bo polowa wypłyneła i nie dało się włożyć spowrotem). Na podłożu jest biały osad który zostal po wlaniu montmorylonitu. Zapraszam do obejrzenia żarówki.:D
Subskrybuj:
Posty (Atom)