poniedziałek, 4 czerwca 2012

Wypad w przerwie w pracy

 Witam dziś w krótkiej przerwie w pracy postanowiłem odwiedzić miejscowy sklep zoologiczny. Sklepik jest chyba nowy bo pare miesiecy temy jak byłem w tym miejscu to jeszcze go nie było. Pierwszą rzeczą jaką zwróciło moją uwage był ogromny zbiornik. Nie miał raczej jakiejś wyjątkowej aranżacji ale za to wyjątkowa była ryba która tam pływała , a była to Arowana srebrna :)postanowiłem zrobić jej fotę oto ona.



 Ekspedientka w sklepie zaproponowała mi pokaz karmienia tego około 70 cm potworka:)koszt ryby to 3000 tys zł: ) bacznie obserwując poczynania bardzo ładnej sprzedawczyni  byłem szoku!!!!!! Za pokarm posłużyła mała myszka mieszkająca w akwarium obok. Jednak mała myszka postanowiła tanio skóry nie sprzedać, po wrzuceniu do akwarium pod płyneła do tła  i wdrapała sie na jego szczyt. Jak pokazuje poniższy filmik kobieta nie dała sie uprosić żeby o ułaskawienie dzielnie walczącej myszki:) swoją drogą zastanawia mnie jak przepisy mają się do takiej formy karmienia zwierząt w sklepach zoologicznych.

3 komentarze:

  1. przeginają pałkę z tą ceną . u nas na gełdzie 30-40 cm można kupić za 40 zł. więc hodowla przez rok-dwa w dużym zbiorniku na żywcu i masz taką arowankę. a myszami karmi na pokaz bo arowany chętniej jedza karaśki ;)

    OdpowiedzUsuń