Witam, minąl miesiąc od założenia żaróweczki i jak widać miewa się całkaiem nie źle:) Spodziewałem się zalewu glonów począwszy od nitek a skończywszy na sinicach. Nic podobnego się nie dzieje , meszki wypuściły nowe pędy, henio odziwo nie zmiarniał (jest go mniej bo polowa wypłyneła i nie dało się włożyć spowrotem). Na podłożu jest biały osad który zostal po wlaniu montmorylonitu. Zapraszam do obejrzenia żarówki.:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz